Garaż

Dziś zabrałem się za przygotowanie garażu. Na garaż przekształciłem część hali na ziarno. Kilka ton ziarna odczuwam w plecach :) Pozostało jutro moją część od reszty oddzielić folią i plandekami. Postępy dopiero w czwartek lub piątek...

Plany...

Ogólnie mój Trabik nie za dużo się zmieni ;) Oto ogólny zarys:

Całość ciemno czerwona, dach, obwódki lamp oraz felgi na "kość słoniową". Wloty, grill i lampy od 601. Mechanicznie pozostanie bez zmian oprócz regeneracji i wymiany tego co konieczne. Wnętrze dostanie tapicerkę w kolorach czarnym i beżowym :D Jakieś proste audio i to będzie tyle... :)

No to zaczynamy

Wczoraj o 10 rozpocząłem demontaż Trabika. Na początek wnętrze. Poszło gładko. Po ściągnięciu tapicerki ukazał się mało przyjemny widok.... Pełno rdzy. Na szczęście w większości wypadków to tylko rdzawy nalot. najgorzej pod nogami kierowcy, brzeg bagażnika po prawej stronie oraz miejsce na koło zapasowe. Mogło być gorzej. Progi praktycznie nie ruszone - ale profilaktycznie chcę je wymienić. Jaskółka nie wygląda tragicznie, póki co brak dziur czy rdzy. Po usunięciu przedniego oświetlenia oraz zderzaka zacząłem odpinać przewody chłodnicy oraz samą chłodnicę. Odłączyłem nagrzewnicę. Oznaczyłem i poodpinałem przewody elektryczne silnika. 8 śrub i silnik uwolniony. Dopiero jutro po szkole spróbuję coś pogrzebać przy autku. Póki co w głowie rodzi się plan końcowego efektu :D